Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kamilok
Demon
Dołączył: 22 Sie 2011
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:33, 24 Sie 2011 Temat postu: |
|
creeper leniwie wtoczył się do lasu. nagle wyczuł t e n zapach... nie, to były dwa zapachy, dziwnie podobne. wciągnął energicznie powietrze. tak, teraz był pewny! podbiegł najszybciej jak się dało w stronę samic.
- mama, imka! - krzyknął, najpierw rzucając się na mamę, a potem na imalę - a jednak jesteście! tęskniłem!
zadyszany gepard machał energicznie patykowatym ogonem. posilił się padliną i wpatrywałsię raz w imalę, raz w elzę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Elza
Przywódca Słońca, Łowca Admin
Dołączył: 23 Lip 2011
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:36, 24 Sie 2011 Temat postu: |
|
samica spojrzała zdezorientowana na wtaczającego się w las samca sfory księżyca. kurna, to napad na biedną elżunię, dziś całkowice bezbronną?
- łżesz...! - krzyknęła, z nutą niepewności. - otto?
Nagłe pytanie było szybko wypowiedziane, jednak elza, której tętno przyspieszyło, wiedziała, że samiec ją zrozumie. spojrzała na imalę ze zdziwieniem.
- imala, otto? czy to wy? czy pamiętacie naszą ulubioną sadzawkę... na boga! - wypytywała i krzyczałą zdezorientowana całkowicie elza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Imala
Główny Wojownik Admin
Dołączył: 25 Lip 2011
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:40, 10 Cze 2012 Temat postu: |
|
- To jest mój brat?! - krzyknęła z wyrzutem i odsunęła samca od siebie. Nie chciała mieć z nim nic doczynienia. Machnęła ogonem, poddarła łeb i odwróciła się do niego tyłem. Miała dość tego, co zaszło w Jaskini w Górach.
- Zaatakowałeś moją Alfę Księżyca! - fuknęła i podgięła łapy - Chciałeś ją zabić! Dokuczałeś jej! Parszywy Wygnaniec!! - warknęła i momentalnie na niego naskoczyła, sycząc niczym wąż. Przewróciła go tak, że leżał pod nią a ona rozwścieczona stała nad nim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamilok
Demon
Dołączył: 22 Sie 2011
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:44, 11 Cze 2012 Temat postu: |
|
Gepard nie próbował się wyrwać. Spojrzał z pokorą na siostrę.
- Imka, ja nie chciałem. Coś... coś we mnie wstąpiło. Jestem Demonem. - słowa te były tak szczere niczym słowa osoby, która nigdy nie skłamała, nie kłamie i nie będzie kłamać do końca życia. A on chciał być dobry. To go Demon opanował, to Demon zawinił, nie gepard, który musiał zmienić imię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elza
Przywódca Słońca, Łowca Admin
Dołączył: 23 Lip 2011
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:48, 11 Cze 2012 Temat postu: |
|
OMG, zupełnie zapomniałam, że Chasse-Kamilok to brat Imci. O.O
Elżbieta spojrzała na dzieci wyraźnie zła.
- Czy jest coś, o czym nie wiem? - zapytała. Nie miała ochoty na bicie ich po zadkach jak wtedy, gdy byli małymi dziećmi, lecz mogła w każdej chwili to zrobić. Westchnęła głośno.
- Powiedzcie! - fuknęła. Była bardzo niezadowolona z tego czegoś o czym powiedziała Imala, jak i z tego, że jej synek stał się Demonem. Jednak nie mogła go winić za to tak bardzo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Imala
Główny Wojownik Admin
Dołączył: 25 Lip 2011
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 19:51, 15 Cze 2012 Temat postu: |
|
- Nie będziesz mi rozkazywać! Ty się nazywasz Helleana? Nie? To nie jesteś moją matką! - krzyknęła. Pamiętała doskonale, jak jej matka miała wyryte na ścianie Helleana. Wszędzie to pisała. Gepardzica odepchnęła "brata" z impetem i mocno, aby uderzył o drzewo. Prychnęła.
- No rules. Bez zasad, kochana. - powiedziała, kładąc Elzie łapę na ramieniu, wesoło pogwizdując. Miała ochotę stąd uciec.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Irisha
Nowicjusz
Dołączył: 16 Cze 2012
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 10:03, 16 Cze 2012 Temat postu: |
|
Gepard za bardzo nie miał pojęcia, czy zapach który czuł, należał do jego kuzynów, czyli innych gepardów.
A jednak. Nie daleko na polanie stały 3 gepardy. Jeden popchnął drugiego, a jeden stał.. c tu sie dzieje? Siadł więc pod drzewem, obserwując wszystko, co sie działo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|